O tym piszę
Najlepsza książka na czas wzniesienia!
Audiobook - również do odsłuchania
Kilka słów o mnie
Pomagam nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Również w przypadkach, których inni terapeuci się nie podejmują, albo są w stanie pomóc częściowo, lub przynieść ulgę na chwilę.
Alicja Kubicka
Z Aleksandrem Deyevem miałam pierwszy kontakt ok.10 lat temu. Wykonał tytaniczną pracę nade mną, a później nad moją rodziną. Alikowi zawdzięczam bardzo wiele,a za cały jego wkład we mnie i kierowanie mną przez wiele lat serdecznie dziękuję.
Mariusz
Około 4 lata temu zauważyłem, że moje życie schodzi w coraz ciemniejszą przestrzeń, aż do momentu kiedy totalnie byłem na dnie mroku. Zrozumiałem to kiedy dosłownie upadłem na podłogę z bezsilności. Poczułem się pusty, wyssany z całej mojej energii.
Mirosława
Renata
Pan Aleksander Deyew jest wybitnym specjalistą w zakresie rozpoznania problematyki z którą się zgłosiłam – ktoś zarządzał moim umysłem i wysyłał mi destruktywne słowa i myśli.
Moje ciało było „szarpane” przez energie. Nie mogłam spać. W czasie snu miałam wizje destrukcji i bałam się spać. Byłam coraz bardziej wyczerpana. Myśli samobójcze również były do mnie kierowane. Gdyby taki stan miał trwać , to dzisiaj nie pisałabym tego tekstu.
Monika
Już po raz trzeci miałam kontakt z Panem Aleksandrem i uzyskałam od Niego pomoc. Jestem osobą bardzo sceptyczną i trudno mnie do czegokolwiek przekonać. Jednak Panu Aleksandrowi się to udało. Podczas rozmowy poczułam, że kontakt z Nim i rozmowa potwierdza to co gdzieś tam podpowiadała mi intuicja. Potrzebowałam wskazania mi odpowiedniej drogi i potwierdzenia tego co czuję i czego mi brakuje. Wiem, że czeka mnie dużo pracy. Mój przypadek nie jest łatwy, bo jest zbyt dużo elementów mojego obecnego stanu, jednak wiem, że dam radę i będę korzystać z pomocy takiego Mentora jakim jest Pan Aleksander. Dziękuję za odzyskanie wiary w to co dobre, za wskazanie drogi i pomoc dla mojej córki. Wiem, że muszę być wytrwała i konsekwentna. Nauczyć się pielęgnować to co dobre i wyzbyć tego co niepotrzebne. Jest Pan wyjątkowym człowiekiem,ale jak dobrze, że Pan JEST :o)