W większości, gdy pytam o cel życia, ludzie zaczynają mówić o rodzinie, pracy zawodowej, związkach, o wychowaniu dzieci i itd., czyli mają wiele celów. Ale nie są one prawdziwe. Jest jeden zapomniany cel życia, a z niego wyrastają wszystkie pozostałe. Tym zapomnianym celem jest odnalezienie bliskiego połączenia z Duszą w naszym życiu. Gdy go odnajdujemy, to wszystkie inne cele układają się pomyślnie.
Naszym celem życia nie jest praca, naszym celem życia nie jest rodzina, naszym celem życia nie jest zbudowanie domu i zarabianie pieniędzy. Naszym zapomnianym celem zawsze jest odnalezienie Duszy. Gdy ten cel realizujemy, to możemy zarabiać pieniądze, budować domy, zakładać rodziny i każde działanie będzie udane. Będą to szczęśliwe rodziny, udane dzieci, wspaniała praca, dobrobyt.
Jeśli Duszy nie odnajdziemy, to wszystkie inne poszukiwania nie będą do końca udane, bo nie zrealizujemy się w pracy zawodowej, w związku, w rodzinie, w wychowaniu dzieci, w relacji z rodzicami, społecznej i jakiejkolwiek innej. Nasza Dusza jest celem i drogą jednocześnie. Dla niej nie ma przeszłości i przyszłości, jest tylko teraźniejszość. To jedyny stan, który zna. To my sami próbujemy wypełniać ją bólem z przeszłości lub lękiem przed przyszłością.
Jeśli zagubiłeś/łaś się w życiu i nie możesz się odnaleźć w otaczającej cię rzeczywistości, umów się na terapię i odzyskaj sens swojego życia!
Skupienie się na teraźniejszości umożliwi nam odczucie obecności duszy, dotknięcie jej. Ona potrzebuje naszej radości z obecnej chwili, akceptacji siebie i swojego życia. Możemy sobie pomóc, kiedy uświadomimy sobie swoją niedoskonałość i zaakceptujemy prawo do popełniania błędów.
Nigdy tak naprawdę nie jesteśmy w stanie zejść z naszej zapomnianej drogi, choć często próbujemy to zrobić. Możemy zapomnieć o niej na jakiś czas, stracić kierunek, zagubić się. Końcowy stan, który nasza dusza pragnie osiągnąć w naszym życiu, to moment, w którym nie jesteśmy już w stanie odróżnić, gdzie kończymy się MY, a zaczyna się BÓG i odwrotnie.
Aleksander Deyev