Trzeba uważnie siebie obserwować. Kiedy brakuje nam poczucia siły, pewności, kiedy nie możemy stać po swojej stronie, nie mamy swojego zdania – na 100% brakuje nam żywiołu Ziemi i wtedy trzeba jechać w góry. Jednak jechać w góry, a pobierać element Ziemi to jest ogromna różnica.
Można chodzić po tych górach i niczego nie brać, to znaczy trzeba otworzyć się na branie, uświadomić sobie brakujący element w sobie i mieć ogromną chęć, aby go uzupełnić. Można bowiem brać element Ziemi tylko na poziomie ciała, które potrzebuje witalności, siły, zdrowia, odporności. Jeśli bierzemy go sobie na poziomie emocjonalnym, wtedy jest to zaspokojenie potrzeby pewności, spokoju, wytrwałości. Jeśli dodaje się element Ziemi na poziomie duchowym, to wiąże się to z mądrością decyzji, wglądem, zrozumieniem, spokojną obserwacją życia.
Na różnych płaszczyznach dodajemy różnej jakości i aspektów tego samego elementu, tego samego żywiołu. Obserwując siebie trzeba najpierw zrozumieć braki.
Jeśli nie czujesz się komfortowo i wygodnie w życiu, jeśli wszystko cię drażni, nie czujesz się dobrze w domu, nie czujesz się dobrze w pracy, czy też na imprezie, to brakuje ci żywiołu Wody. Również gdy nie czujesz się wyluzowany, rozluźniony, nie potrafisz unikać problemów, nie jesteś elastyczny – jest to brak żywiołu Wody, trzeba jechać nad morze.
Natomiast jeśli nie czujesz uczuć, jesteś przytępiony, wypalony, nic cię nie cieszy, nie masz w sobie radości, intencji, chęci – brakuje ci żywiołu Ognia.
Jeśli zagubiłeś/łaś się w życiu i nie możesz się odnaleźć w otaczającej cię rzeczywistości, umów się na terapię i odzyskaj sens swojego życia!
Jeśli brakuje ci otwartości, pomysłów, relacji, jeśli jesteś w sytuacji z której nie możesz wyjść, nie ma ruchu w twoim życiu, nie ma zmian – znaczy to, że brakuje żywiołu Powietrza.
Jeśli jesteś zamknięty, nie jesteś otwarty na nowe doświadczenia, religie, książki, filmy, ubrania, smaki, nie akceptujesz zmian w świecie, nowych nurtów, jesteś zaszufladkowany w starych ideach i zachowaniach z których nie możesz wyrosnąć – znaczy to, że brakuje żywiołu Przestrzeni.
Musimy bardzo uważnie obserwować siebie i poznać siebie, aby rozumieć, czego tak na prawdę nam brakuje. A jeśli brakuje, to w jaki sposób uzupełnić, jak wybrać najlepsze dla siebie rozwiązanie, albo powiązane z przebywaniem gdzieś, albo z określonymi medytacjami i praktykami, które ułatwiają nam ściąganie tych elementów, żywiołów z świata przyrody.
Aleksander Deyev