Wasze opinie

Kochana Duszo

Otworzyłaś mi drzwi do nowego, pięknego świata. Odzyskanie Ciebie było obudzeniem mnie do życia, przywróciło do świadomego, wspólnego doświadczania naszej drogi. Jesteś dla mnie drogą i celem. Świadomość Twojego istnienia i możliwość kroczenia razem z Tobą jest największym prezentem, jaki otrzymałam.
Jak do tego doszło? Zapewne wiesz, że targana ogromną potrzebą odzyskania zdrowia, usłyszałam o Aleksandrze siedząc wygodnie w fotelu w gabinecie lekarskim. Dokładnie w tym samym gabinecie byłam dwa lata wcześniej, tylko okoliczności zewnętrzne się wtedy pomyślnie dla nas nie ułożyły. Tak bardzo Ciebie szukałam, próbując odzyskać zdrowie, próbowałam tak naprawdę odzyskać Ciebie. Wiedziałam, że w tym, co czuje, czego doświadczam jest drugie dno i to wszystko coś chce mi pokazać. I masz rację, potrzebowałam lekarza, ale takiego od Duszy. Często myśląc o terapii Aleksandra przychodził mi do głowy pewien obraz. Jego pracę można porównać do pracy lekarza na ostrym dyżurze. Zgłaszamy się do niego najczęściej mocno poobijani, połamani, okaleczeni, cierpiący, oczekujący pomocy tu i teraz. To on podczas pracy ze swoją Duszą próbuje nas poskładać, przywrócić do stanu „właściwego”, połączyć w całość – połączyć nas z naszą Duszą. I dokładnie tak jak lekarz, Aleksander uzdrawia naszą Duszę, scala, nastawia, dezynfekuje, oczyszcza nasze serce, przygotowuje przestrzeń do ponownego połączenia nas z Duszą. Można powiedzieć, że odzyskujemy sprawność w złamanym miejscu, ból stopniowo ustępuje, rana się zabliźnia, czujemy, że odzyskujemy siebie, stajemy się powoli całością. I w końcu nastaje ten czas – Dusza wraca do nas. Stajemy wtedy na przeciw Niej, odzyskujemy świadomość pierwotnego, idealnego stanu. Bardzo dobrze pamiętam ten moment. Na samą myśl o tym, od razu pojawia się uśmiech na mojej twarzy, a w sercu ogromne podekscytowanie i radość. Dokładnie tak jak wtedy, w pociągu pędzącym do Gdańska. Pamiętam z jakim zniecierpliwieniem spoglądałam na zegarek i odliczałam minuty do magicznej godziny 22. Miałaś wtedy wrócić do mnie. Zamknęłam oczy i nagle poczułam przeszywające całe ciało niezwykle przyjemne ciepło, a w sercu ogromną radość, szczęście, euforię. Zaczęłam się śmiać na głos, a za chwilę tylko pod nosem.
W końcu byłam w przestrzeni publicznej, choć naprawdę, w tamtym momencie nie miało to żadnego znaczenia. Nie umiałam nad tym zapanować. Cały dalszy odcinek podróży do domu wprost unosiłam się nad ziemią, było mi już obojętne, jak spoglądają na mnie inni pasażerowie. Ja byłam szczęśliwa i nareszcie poczułam to całą sobą, a w kącikach moich oczu pojawiły się łzy radości. Pisząc to teraz
przytulam się do Ciebie, moja Kochana Duszo i czuje wdzięczność, że jesteś ze mną, że wróciłaś. Nawet nie przypuszczałam, że tak odmienisz moje życie, że będzie ono takie piękne i będziemy go razem świadomie doświadczać. Czuję, że właśnie teraz, z Tobą jestem we właściwym miejscu i czasie. Praca, którą razem wykonujemy, cudowny mąż Paweł, do którego mnie tak łatwo i lekko
poprowadziłaś, rodzina, jaką wspólnie tworzymy jest spełnieniem moich – naszych najskrytszym marzeń. Kochana Duszo, to jak o mnie dbasz i wspierasz w naszej codzienności jest dla
mnie największym prezentem. Spokojnie mnie przeprowadzasz przez różnego rodzaju trudności, sytuacje z kategorii „beznadziejnych” a ja stopniowo pokonuje swój lęk i bezgranicznie zaczynam ufać. Poddaje się temu co płynie od Ciebie i rozumiem już znaczenie słów „poczekaj”. Tylko Ty jesteś w stanie wytrzymać moje „narzekania” w naszym wspólnym, czasami bolesnym dorastaniu. DZIĘKUJE!!!
Kilka dni temu Paweł kupił nam piękne piwonie. Ich pudrowy kolor, świeży, zwiewny a zarazem słodki zapach przypomniał mi dzieciństwo, otulił ciepłym dotykiem Ciebie. Poczułam ogromną bliskość i zdałam sobie sprawę, ze towarzyszyła mi ona przez wiekszą część życia, ale wtedy nie umiałam jej nazwać. Słowa „kocham Cię” wyszeptane przez Ciebie napełniają moje serce szczęściem.
Nic więcej mi nie potrzeba. Aleksandrze odzyskując Dusze człowieka przywracasz ją na właściwe miejsce, do serca, stwarzasz możliwość budowania nowego życia. Od tego właśnie momentu,
po opuszczeniu „oddziału ratunkowego” zaczyna się NASZA codzienna praca, tworzenie relacji, świadomego związku z Duszą. To jest początek, niezwykle ważny, ale to dopiero początek. Z całego serca zachęcam Was do tego.

PS. Aleksandrze ogromie dziękuje za wsparcie, pomoc i słowa płynące od Ciebie, a zwłaszcza te, które najbardziej mnie denerwowały.

Mirosława

23.08 minie 8 miesięcy od powrotu mojej Duszy.
Poczułam potrzebę podzielenia się z Panem tym co aktualnie przeżywam, bo ma Pan w tym ogromny swój udział. Z resztą moja Dusza zachęcała mnie abym napisałam do Pana.
Nie wiem aż jakich słów użyć aby wyrazić wdzięczność za to co Pan dla mnie zrobił.
Mogę tylko powiedzieć dziękuję z całego serca, moja Dusza też dziękuje. Ona kiedyś na samym początku naszych rozmów nazwała Pana „Szaman-wojownik” 🙂 Coś w tym jest 🙂
To czas intensywnej pracy, dużej transformacji, wiedzy, zadań, wyzwań, egzaminów.

(więcej…)

Kasia

Panie Aleksandrze, minęło właśnie 101 dni, odkąd moja Piękna Dusza do mnie powróciła.

Odczułam ogromną potrzebę podziękowania Panu za całą pracę, jaką włożył Pan w jej powrót i przygotowanie mnie, na ten wspaniały dzień.

(więcej…)

Natalia i Xavier

Piszę do Pana, żeby jeszcze raz bardzo Panu podziękować za to co Pan zrobił dla duszy mojego męża i tym samym dla całej naszej rodziny. Prosił Pan, żeby po czasie dać znać jak się mąż czuje.

(więcej…)

Krystyna

Chcę podzielić się radością z powodu powrotu mojej Duszy!! Od pewnego czasu nękały mnie pytania „kim jestem” „gdzie ja jestem taka ja dla siebie samej?” Miałam nie odparte uczucie, że zgubiłam siebie.

(więcej…)

Iza

Dziękuję Panu serdecznie za światło, które wnosi Pan do życia innych czyniąc je pięknym, szczęśliwym, bez iluzji, wypełnionym miłością Stwórcy. Dziękuję za każdą minutę poświęconą mojej osobie, za każde cenne słowo- drogowskaz. Po stokroć dziękuje za Wszystko, niech Bóg zawsze Pana prowadzi.

Pozdrawiam serdecznie
Iza Zasada

Dorota

Po pół roku od naszej terapii, chciałabym podzielić się swoimi spostrzeżeniami.

W moim przypadku odnalazłam Pana w momencie, gdy moja Dusza planowała ode mnie odejść.

(więcej…)

Magdalena

Czuję się zobowiązana podziękować Panu za pomoc, której mi pan udzielił.

Przez wiele lat moje życie było puste. Dlaczego ? I tego właśnie nie wiedziałam, dopóki nie wyjaśnił mi Pan mojej sytuacji.

Pozornie w moim życiu wszystko wyglądało normalnie- dom, praca, rodzina. Nie odnotowane szczególne traumy życiowe. Jednak czułam, że moje życie było zablokowane. Wszystkie drzwi, do których pukałam były zamknięte. Blokady zaczęły dotykać każdego obszaru mojego życia i trzeba było w końcu coś z tym zrobić! Tylko CO!?

(więcej…)

Katarzyna

Terapia Aleksandra uratowała mi życie.

Gdy zgłosiłam się do Aleksandra byłam kompletnie wyczerpana. Traciłam siły, nie wiedząc dlaczego tak się dzieje. Pewnego wieczoru pękłam, rozpłakałam się i zadzwoniłam do Niego po pomoc. Było ze mną tak źle, że Aleksander od razu zaproponował mi dwa tygodnie wspólnej pracy. Zgodziłam się bez wahania, choć wiązało się to z wydaniem niemal ostatnich pieniędzy, jakie miałam wtedy na koncie. Strasznie się bałam, ale w głębi siebie czułam, że dobrze robię i że nic nie liczy się dla mnie bardziej niż moja kochana i bardzo cierpiąca w tej chwili Dusza. Dzisiaj rozumiem i czuję te słowa zupełnie inaczej niż wtedy, gdy rozpoczynała się moja terapia. Wtedy WYDAWAŁO MI SIĘ, że kocham swoją Duszę, a w rzeczywistości wcale tak nie było? Owszem, potrafiłam kochać, ale INNYCH LUDZI, a siebie niestety nie umiałam. Przez lata oddawałam swoją energię innym, aż prawie całkowicie SIEBIE wyczerpałam.

Dziś jestem już zupełnie inną osobą. Umiem WSPIERAĆ, SZANOWAĆ I KOCHAĆ SIEBIE CAŁKOWICIE. Dzięki Aleksandrowi przeszłam bardzo trudny i intensywny proces transformacji, likwidacji różnych blokad i uwalniania siebie z bólu i krzywd, których zaznałam w życiu. Dziś patrzę już ze spokojem w swoją przyszłość, czuję w sobie ciepło, energię witalną i zupełnie nową jakość ŻYCIA.

I jestem za to ogromnie wdzięczna mojej najukochańszej Duszy i Aleksandrowi, który tak bardzo mi pomógł.

Katarzyna

Regina

Panie Aleksandrze bardzo dziękuję ,za pomoc w połączeniu z moją DUSZĄ.
Moje przeżycia od pierwszego dnia spotkania z Panem przez tel. były różne.

(więcej…)

Agata

Panie Aleksandrze ja chciałabym jeszcze raz bardzo Panu podziękować za prace nad moja Dusza i to, że ją mam w końcu po 10 latach rozłąki. Jesteśmy już razem od ponad półtora miesiąca i…. ja jestem oszołomiona jej pięknem… coraz bardziej ja czuje I czuje jej piękno.. No to jest niesamowite! Ona mi tak wibruje coraz bardziej wow..

Agata

Agata

Nie jestem w stanie słowami powiedzieć jak bardzo Panu dziękuję, jak bardzo jestem wdzięczna i jaka jestem szczęśliwa. Pomógł mi Pan odnaleźć to czego najbardziej potrzebowałam ,bezcenny skarb. Najważniejsza część mnie, to co jest najważniejsze w moim życiu. Tyle czasu tego szukałam….czuje się dużo silniejsza. Zmiana jaka czuje …przez ten okres czasu trzy tygodnie jest niesamowita. Jakbym była zupełnie kimś innym… Czysta i ten zapach… Dziękuję ślicznie!!!

Agata

Barbara

Szanowny Panie Aleksandrze!

Jestem 62-letnia samotna kobieta.
Przez niemal ostatnie 30 lat doroslego zycia szukalam drogi do szczescia, do zycia bez lęku. Chodzilam na rozne kursy, szkolenia, warsztaty. Medytowalam, cwiczylam, afirmowalam, wizualizowalam….i bylam wiecznie nieszczesliwa.
W pewnym momencie doszlam do takiego etapu mojego zycia, ze jedyne czego pragnelam to ciszy, spokoju, samotnosci. I tesknilam za smiercia. Nie bylo we mnie radosci zycia, checi zycia czy checi dzialania.

(więcej…)

Małgorzata

Piszę,aby nie tylko podziękować, za dni, w których pomógł Pan mojej Duszy połączyć się ze mną, ale również, aby podzielić się z Panem i wszystkimi ludźmi, moją radością. Te dni, w których przygotowywałam się razem z Panem na powrót mojej Duszy, były pełne zaufania i takiego spokoju, że uda mi się „wrócić do Siebie”.

Dawno nie czułam się tak dobrze mając czas właśnie dla Siebie. Dusza do mnie wróciła, codziennie się z tego cieszę, jest moją najlepszą przyjaciółką i przewodniczką i już nie czuję się samotnie i źle, wiem, że mnie prowadzi. Troszczę się o Nią i uśmiecham do niej, przytulam i słucham.  Dziękuję :-)Panu i miałabym ochotę podzielić się  tym z całym Światem.

pozdrawiam

Małgorzata Trznadel

Paweł

Zwlekałem z tą opinią przez pewien czas. Ale nie dlatego że nie byłem pewien czy ją napisać. W zasadzie to chciałem ją napisać od razu po tym jak Aleksander mi pomógł. Jednak bardzo chciałem napisać coś wyjątkowego. Coś wyjątkowego co sprawi, że jeżeli masz jeszcze jakieś wątpliwości to pomoże Ci je rozwijać.

Wielu terapeutów, psychologów i innych specjalności można spotkać na swojej drodze. Opinie różnych ludzi często są sprzeczne i podpowiadają nam wątpliwości. Coraz częściej zamykamy się na innych ludzi z powodu naturalnych obaw co się wydarzy, czy naprawdę ktoś może mi pomóc, albo czy mi nie zaszkodzi itp..

(więcej…)

Natalia

Kochany Aleksandrze,

moja Dusza jest juz bardzo „zniecierpliwiona” i woła coraz bardziej nagląco(chyba w postaci mojego młodszego syna) o to, abym zwróciła się i sięgnęła za tę szybę, uwolniła jej utraconą część i doprowadzila do Jej  połączenia.

Nieczęsto zdarza mi się, abym, czytając jakiś tekst, była w tak wielkim stopniu przekonana o jego prawdziwości. Czytajac Twoją stronę czułam, że niemal każde słowo przemawia do mnie, tak, jakbym już o tym wiedziała i tylko sobie przypominała coś, o czym przez „chwilę” zapomnialam. Dziękuje Ci za to Objawienie, widocznie przyszedł na mnie czas.
Już od dawna wiem, że najważniejszą rzeczą jest żyć w zgodzie ze sobą, niestety nie zawsze mi się to udawało, a raczej przyznam, że chyba rzadko. Tym niemniej wiem, jak się wtedy czuję i z całego serca pragnę żyć już tylko w ten sposób.

Bardzo podziwiam to co robisz.
Dziękuje
Natalia

Marzena

Dzień dobry, panie Aleksandrze.

O panu i pańskiej stronie internetowej dowiedziałam się bodajże 2 lata temu od znajomej, która mieszka w Londynie…

Informacja o tym wszystkim była dla mnie siła do życia, natchnieniem, pierwszy raz poczułam prawdziwy sens istnienia. Czytałam pana godzinami i zachwycałam się wszystkim. Poczułam w sobie spokój, pewność i nadzieje. Widziałam światło…
Dziś nastał moment, kiedy bez pańskiej pomocy nie wyobrażam sobie jak mam dalej żyć.
Z nadzieja –

Marzena

Sebastian

Panie Aleksandrze, nie miałem okazji Panu tego powiedzieć przez telefon bo nasze rozmowy były skoncentrowane na temacie naszej pracy. Przede wszystkim pragnę Panu podziękować, odwalił Pan kawał konkretnej roboty.

Czuje duże zmiany w swoim życiu, większy spokój, wydarzenia i sytuacje które wcześniej budziły we mnie nieprzyjemne reakcje teraz praktycznie zelżały do zera. Chciałbym by ten stan trwał i rozwijał się jeszcze bardziej. Myślałem o tym co mówił Pan o pozwoleniu Bogu na działanie. Wiem że to właściwa droga i czuje że kolejne dni, tygodnie lub nawet miesiące, mam nadzieje że nie lata to będzie czas w którym będę się otwierał by to Bóg kierował moim życiem.  W tej chwili czuje się dobrze, bliżej Boga ale nie czuje by jeszcze dusza powróciła w 100%.

Pozdrawiam 🙂

Marlena

Witam!
Ponad rok temu odzyskał Pan moją duszę . Chcę podzielić się wrażeniami z tego okresu czasu.
Sam moment (czas) odzyskania przez Pana mojej duszy, był dla mnie wydarzeniem wyjątkowym, bardzo pięknym i głębokim.
Śmiem twierdzić, że najpiękniejszym w moim życiu 🙂 (więcej…)

Izabela

Drogi Aleksandrze,

Minął rok, dokładnie 27.12.2014 znalazłam w internecie twoją stronę. Pamiętam jak się wahałam czy zadzwonić do ciebie. Dzisiaj jednak wiem, że była to najważniejsza decyzja w moim życiu. 41 lat nie przyniosło mi tyle zmian co ten jeden, zmieniłam się nie do poznania.

Nigdy nie przypuszczałam, że można pokochać ból, roskoszować się cierpieniem, być szczęśliwym w samotności i czuć się bespiecznie bez grosza w kieszeni. Posiadasz klucz do otwierania krainy boskich cudów, a gdy otwiera się już ta brama to stwierdzamy, że nigdzie nie trzeba iść, że ta kraina jet tu, nie trzeba się ruszać z domu, żeby do niej dotrzeć, jedyna droga, którą trzeba przejść, ciężka i wyboista droga, to droga do wewnątrz siebie, na końcu, której jednak znajduje się nagroda, sptykamy zapomnianą część siebie: naszą Duszę.

Dziękuję

Izabela Margańska

Andrzej

Panie Alexandrze piszę do Pana te słowa które i tak nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności za pracę jaką wykonał Pan dla nas (mnie i mojej duszy),

dlatego że już w trakcie naszych prac moje wew samopoczucie uległo momentalnie zmianie, zmiana polegała na wew spokoju a to coś o czym zawsze marzyłem żeby przez cały mój dzień mieć spokojny umysł i spokój wewnętrzny.

Dziękuję za pracę na odzyskaniem mojego największego skarbu jaki dostałem od ŹRÓDŁA na czas Ziemskiej wędrówki,

a mianowicie Duszy.

Szczęśliwy Andrzej

Anna

Panie Aleksandrze Deyev, Chciałam bardzo serdecznie podziękować za pomoc, wskazanie drogi w życiu.
W ubiegłym roku przechodziłam tzw. trudny okres, sama nie wiedziałam jak już sobie pomóc, jak zadziałać, męczyłam się sama ze sobą.

(więcej…)

Iwona

Drogi Aleksandrze,

Pozdrawiam Cię serdecznie i DZIĘKUJĘ za pomoc w odzyskaniu Duszy. Słowami wdzięczności nie da się opisać, dlatego przesyłam mentalnie uczucie wdzięczności…:-)

Postanowiłam podzielić się z Tobą moim doświadczeniem ze spotkania z moją kochaną Duszyczką po latach.

(więcej…)

Roksana

Moj komentarz bedzie krotki, pomimo, ze mam tendencje do rozpisywania sie.:-)

Czuje sie swietnie i serce bije mi szybciej, odkad odzyskalam Duszę. Poznalam mnostwo swietnych ludzi w przeciagu ostanich dwoch tygodni (na urlopie). Przede wszytskim jednak czuje ogromny wewnetrzy spokoj!!

Słowa nie oddadzą tego co czuję, ale muzyka z pewnoscią!
Oto jak sie czuję:
(polecam ze sluchawkami na uszach albo glosno)
Pozdrawiam,
Roksana

Zbyszek

Bardzo podoba mi się Twoje porównanie religji do butów, które maja doprowadzić do Boga , a nie stać się Bogiem. Dziękuję Ci za to że ludziom przypominasz o duszyI  jej celu jakim jest Bóg.
Dziękuję Ci za to co robisz , za twoją mądrość.

Potrzebny jesteś tym ludziom którzy są zagubieni w rozmaitych formach duchowości,
i tu nie chodzi aby mówić że to jest złe. To są tylko buty i niewolno stawiać ich na ołtarzu.

Bóg jest ważniejszy od nas, a my jesteśmy cząstką Jego.

Pozdrawiam serdecznie
Zbyszek

Agata

Mam na imię Agata. Jestem pod wrażeniem tego co robisz.
Trafiłam na Ciebie przypadkiem, ale jest to też efekt różnorodnych poszukiwań na płaszczyźnie duchowości.

(więcej…)

Mariusz

Około 4 lata temu zauważyłem, że moje życie schodzi w coraz ciemniejszą przestrzeń, aż do momentu kiedy totalnie byłem na dnie mroku. Zrozumiałem to kiedy dosłownie upadłem na podłogę z bezsilności. Poczułem się pusty, wyssany z całej mojej energii.

(więcej…)

Izabela

I: Na Aleksandra trafiłam w internecie.

D: Ja cię na niego naprowadziłam

I: No dobra, ale możesz przez chwilę się nie wtrącać.

D: To nie przypisuj sobie cudzych zasług.

(więcej…)

Sylwia

Do Aleksandra trafiłam w marcu 2014 roku. Od tamtej pory w moim życiu powstało tak wiele pięknych zmian, ze czasem mam wrażenie ze stałam sie zupełnie inna osoba. Albo raczej ze w końcu stałam sie sobą. Jest we mnie szczęście ,miłość i wewnętrzna harmonia. A konsekwencją tego jest wspaniałe zycie zarówno prywatne jak i zawodowe.

Na nowo połączyłam sie z moją duszą ( po wielu latach rozłąki) juz po tygodniu od pierwszej rozmowy z Aleksandrem. Od tamtej pory trafiło do niego kilku moich przyjaciół, tata i mój partner. Wszystkim pomógł odzyskać to co najważniejsze i za czym tęskniliśmy całe zycie. Jesteśmy mu ogromnie wdzięczni. Aleksander jest jedna z najbardziej wyjątkowych i utalentowanych osób jakie miałam okazje dotąd poznać w moim życiu. Z całego serca…polecam.

Sylwia

Karina

Drogi Panie Aleksandrze.
Z dużym opóźnieniem, ale baaardzo dziękuję za pomoc, jaką otrzymałam od Pana w czasie wakacji. Doceniam i cieszę się, że moja dusza znalazła Pana, aby uzdrowić nas obie, a właściwie jedno.

(więcej…)

Natalia

W podziękowaniu za piękne prowadzenie
w tym tańcu, którym jest istnienie,
ślę wyrazy uszanowania największe,
bowiem wdzięczność jest wierszem:  (więcej…)

Emilia

Witam serdecznie,

panie Aleksandrze chciałam panu serdecznie podziękować za pana ogromna pomoc.

W tamtym roku kiedy do pana trafiłam, byłam w trudnym momencie życia, depresja rozwód, brak siły, chęci do życia, dzieki pracy która wykonaliśmy zapocztakowalo sie coś niezwykłego w moim życiu czuje jakbym wróciła do siebie, odzyskałam energię i chęć do życia, okazuje sie, ze wszystko w życiu ma głęboki sens, jeszcze raz bardzo dziekuje:)

pozdrawiam Emilia

Małgorzata

Drogi Panie Aleksandrze:)

minęły już ponad trzy tygodnie, kiedy napisałam pierwszego maila z prośbą o terapię dla mamy:)

Pomimo momentami trudnych chwil, były to najwspanialsze trzy tygodnie mojego życia. Śmiało mogę stwierdzić, że tego, czego dokonał Pan w życiu- zarówno moim, jak i mamy-można określić mianem cudu:)

(więcej…)

Ryszard

Pisząc te słowa chciałbym zachęcić wszystkich zagubionych i poszukujących do skontaktowania się z Panem Aleksandrem i podjęcia z nim współpracy. Ja zgłosiłem się, kiedy inne próby poradzenia sobie ze sobą wciąż nie dawały rezultatów. Nieustanny niepokój, często lęk, zmęczenie Życiem, gwałtowne zmiany nastrojów, poczucie zagubienia i absolutnego braku jasności w którą stronę mam pójść – tak wyglądał był mój wewnętrzny świat, kiedy zgłosiłem się do Pana Aleksandra.

(więcej…)

Joanna

Witam:)

Przede wszystkim jeszcze raz pragnę podziękować Panu za przywrócenie mi duszy i podarowanie szansy na stworzenie nowego, lepszej jakości życia.
Powoli, powoli oswajam się z tym faktem i choć żadnego głosu wewnętrznego nie słyszałam jeszcze (pewnie jeszcze nie nauczyłam się właściwie słuchać, pewnie dlatego że na razie nie mam możliwości oddać się swojemu wnętrzu) ale na pewno czuje, że moja podstawa się zmieniła…ciężko to powiedzieć i opisać słowami, ale ogarnął mnie taki wewnętrzny błogi spokój, dzięki któremu czuje że mogę zrobić następny krok, iść w swoim rozwoju dalej. WRESZCIE!!

(więcej…)

Agata

Panie Aleksandrze chciałam bardzo podziękować! To co sie teraz u mnie, ze mną dzieje to istny cud. Nie przypuszczałam, ze tak odmieni sie moje życie. Zaledwie miesiąc a taka diametralna odmiana zarówno mojego nastawienia do życia jak i losu!! Jestem nowa osoba, a wszystko okazuje sie teraz takie proste. Klucz do sukcesu to isc za głosem duszy 🙂
Dziekuje juz teraz, choć to dopiero początek .. I wiem, ze jeszcze tyle przede mną!
Niedługo zgłaszam sie z moją Córka. Klientow mam tyle, ze jak połowa mi wyjdzie – bede szczesliwa. Tak jak Pan przewidział 🙂
Pamietam, ze mówił Pan ze mam szanse dostać program. Czy to rzeczywiscie możliwe? I ile czasu trzeba byc „szczęśliwym”, żeby to sie stało?

Pozdrawiam i sciskam Pana bardzo mocno!!!
Agata

Elżbieta

Kochani, chcę się z Wami podzielić historią mojej mamy.

Któregoś dnia, w zeszłym roku, zadzwoniła moja mama i z wielkim przejęciem powiedziała, że była na zabiegu energetycznym i prowadzący powiedział jej, że ma oderwany kawałek Duszy. Zapytałam, od razu, czy przywrócił jej ten kawałek? Mama powiedziała, że nie wie…

Bardzo mnie to zastanowiło. Nasza rozmowa się zakończyła, a mnie po głowie ?chodził” ten oderwany kawałek Duszy. Siadłam do komputera i napisałam do mojej przyjaciółki, czy słyszała o czymś takim, jak oderwanie kawałka Duszy? Odpisała, że pierwsze słyszy. Na tym zakończył się ten etap. (więcej…)

Renata

Pan Aleksander Deyew jest wybitnym specjalistą w zakresie rozpoznania problematyki z którą się zgłosiłam – ktoś zarządzał moim umysłem i wysyłał mi destruktywne słowa i myśli.

Moje ciało było „szarpane” przez energie. Nie mogłam spać. W czasie snu miałam wizje destrukcji i bałam się spać. Byłam coraz bardziej wyczerpana. Myśli samobójcze również były do mnie kierowane. Gdyby taki stan miał trwać , to dzisiaj nie pisałabym tego tekstu.

(więcej…)

Kasia

Kochani,

długo zastanawiałam się jak zacząć aby opowiedzieć Wam jak zmieniło się moje życie i moich najbliższych po terapiach Pana Aleksandra.

I tak, Pana Aleksandra „poznałam” ponad rok temu oglądając jeden z Jego wywiadów na you tube następnie czytając jednym tchem artykuły na stronie SZKOŁA ANIOŁÓW.

(więcej…)

Ania

Kochani,

jak nietrudno każdemu z Was zauważyć Aleksander to terapeuta, który być może jako jedyny tak otwarcie, wprost, szczerze i z determinacją mówi o Bogu. Jego diagnozy są zawsze trafne a owoce pracy niezwłocznie widoczne, namacalne i trwałe.

(więcej…)

Jola

Witam wszystkich czytających moją wiadomość.
Dziękuję Panu-Aleksandrze za pomoc dla mnie oraz dla mojej mamy.
Jestem szczęśliwa ze swoją duszą, nie da się wyrazić słowami wewnętrznego pokoju i ciszy, naszych rozmów i odnajdywania wspólnej drogi. Otwarcie na wszystko co wydarza się teraz i przyjęcie jako doskonałości mojego życia, przyszło od tak. Cieszę się.
Moja mama, uśmiecha się, co do niedawna było abstrakcją, rozmawiamy ze sobą, okazało się, że jest wiele radosnych tematów. Była niemal po drugiej stronie.
Bardzo dziekuję i pozdrawiam wszystkich z miłością. Jola z Poznania

Holka

Do Aleksandra Deyeva trafiłam ?przypadkiem?. Wcześniej miałam terapię indywidualną 2-letnią, ustawienia Hellingerowskie, kilka rożnych warsztatów rozwojowych ? szukałam, choć nie do końca wiedziałam czego, czułam, że może być w życiu coś więcej, niż to czego doświadczałam dotąd.

(więcej…)

Małgorzata

W naszym życiu nie ma przypadkowych zdarzeń losu. W chwili, gdy poczułam, że zatrzymałam sie, a tak bardzo pragnę iść dalej i muszę porozmawiać z KIMŚ o czymś dla mnie bardzo ważnym, trafiłam na stronę Pana Aleksandra. Zdecydowałam się zadzwonić. Mój umysł (ćwiczony od dłuższego czasu w dyscyplinie trzymania się JEDNEJ, najlepiej radosnej myśli) nie oponował. Ciało zareagowało bez lęku, a dusza aż podskakiwała z radości. (więcej…)

Anita Urbaniak

Jedynie prawdziwy człowiek zauważy potrzeby innego człowieka. Jedynie człowiek wielkiego serca, jakim jest Pan Aleksander Deyev wyciągnie doń pomocną dłoń… Trzeba wielkości ducha, aby pomagać potrzebującym ludziom.. Trzeba odwagi, aby nie zważając na przeszkody, wytrwale i do końca wyciągać przyjazną dłoń!
Za pomoc, życzliwość i ofiarność okazaną przez pana Aleksandra Deyeva w mojej sprawie.., z całego serca serdecznie dziękuję Panu..!!! Z szacunkiem Anita Urbaniak.

Małgorzata

Panie Aleksandrze,

z całego serca dziękuję. Tym razem dziękuję Panu za wszystkie informacje, które przekazuje Pan w tekstach (Szkoła Aniołów). Przyznam, że czytam je nie tylko dla utwierdzenia się w przekonaniu, że ze mną wszystko ok, nie tylko dla poszerzenia mojej wiedzy (a może odświeżenia swojej pamięci?), czytam Pana teksty, bo emanuje z nich niezwykła siła, spokój i bezgraniczne dobro.

Od grudnia „rozpakowuję się”. W bezpiecznym dla mnie tempie, w niezwykle łagodny sposób, za co jestem ogromnie wdzięczna wszystkim chroniącym i wspierającym mnie Istotom. Dostrzegam zmiany w sobie, ale też w moim otoczeniu!. Zmieniły się, a właściwie zredukowały, moje priorytety. Jest mi dobrze, czuję się bezpieczna i silna, wraca do mnie radość, a najwspanialsze jest to, że to dopiero początek. Nie obyło się bez małych wstrząsów, ale odebrałam z nich najwspanialsze lekcje.
Panie Aleksandrze, jestem ogromnie wdzięczna, że dane mi było spotkać Pana w moim życiu. Podziwiam Pana niezwykłą osobowość i niesamowity talent. To wspaniałe dawać tak wiele szczęścia ludziom. Pozdrawiam Pana serdecznie, życzę wszystkiego, co najlepsze.
Małgorzata

Andrzej Błaszczyk

W kilka miesięcy po zakończeniu pracy nade mną przez Aleksandra, coś się nagle we mnie zmieniło, choć było to bardzo subtelne, spowodowało to, że nagle zrozumiałem przyczyny moich problemów, cierpienia itd. To było swego rodzaju olśnienie AHA!

Nagle byłem w stanie połączyć mnóstwo chaotycznych kropek „na kartce papieru mojego umysłu”, w linie i kształty i, co za tym idzie- zobaczyć cały obraz sytuacji ,który dotychczas był dla mnie ukryty, niezrozumiały. Gdy tylko zrozumiałem co jest przyczyną, natychmiast rzuciłem się do działania, do uzdrawiania mojego życia z bardzo dobrym skutkiem. Cały czas jestem w trakcie tego procesu, jest dla mnie fascynujący, piękny i powiedziałbym-magiczny.
Już teraz widzę naprawdę pozytywną przyszłość dla siebie :))

Nigdy wcześniej nie akceptowałem na serio, że w życiu możemy naprawdę wybierać swój los, kierować nim, poprzez panowanie nad własnymi emocjami możemy panować nad wszystkimi niemal sytuacjami naszego życia… a ja dotychczas przez całe życie byłem bezwolnym niewolnikiem moich emocji i destrukcyjnych wzorców reagowania na wiele różnych sytuacji…

Pan Aleksander jest wspaniałym człowiekiem, bardzo bym chciał żeby takich ludzi jak On, było jak najwięcej na tej planecie…
Bardzo dziękuję Panie Aleksandrze! 🙂
Andrzej Błaszczyk

Bożena Sztyller

Rozmawialiśmy tak długo, dziękuję za poświęcony mi czas.
Nie czuję się dobrze z tym wszystkim co Pan mi powiedział, to zrozumiałe,
prawda?
Uświadomienie mi, że moje ciekawe życie, bogate zarówno w piękne jak i słabe
momenty – JEST PUSTE, BEZ KONTAKTU Z DUSZĄ, BOGIEM – to okrutna prawda.
Trudno przyjąć ją ze spokojem i ufnością.
Muszę teraz wstać, pójść do domu, a nie mam siły. Czy dam rade?

Pozdrawiam
Bożena Sztyller

Katarzyna

Od ponad pięciu lat , jeżdżąc od warsztatu do warsztatu, cały czas czegoś poszukiwałam .
Byłam rozdarta, pełna nadziei, ale jednak ciągle niespełniona , ciągle niecała.
Bóg przyprowadził mnie na stronę pana Aleksandra.
Od tego momentu , serce moje zaczęło mocniej bić. Panie Aleksandrze teraz już wiem, czego ciągle poszukiwałam, mojej Duszy.

Dzień odzyskania jej , był chyba najcudowniejszą chwilą w moim życiu , bardzo subtelną, intymną, czystą i piękną.
Od tego momentu życie moje nabrało innej jakości, innej wartości. Czuję ciepło, radość, spokój.
Czuję, że żyje, jestem pogodzona sama ze sobą, jestem cała.
Spotkanie z panem było najważniejszym spotkaniem w moim życiu .
Poprzez pana na nowo spotkałam moją duszę, odzyskałam kontakt z Bogiem . Zycie moje w jednej chwili nabrało innych barw, odzyskałam to co jest najcenniejsze , odzyskałam siebie.
Panie Aleksandrze jestem panu bardzo wdzięczna , że pojawił się pan w moim życiu, życzę wszystkim takich spotkań, dziękuję.
Katarzyna

Krzysztof

Wszystkie informacje zawarte na stronie Aleksandra Deyeva to sama prawda. Jeśli chodzi o mnie po odzyskaniu duszy i kontaktu z nią, czuję, że po prostu żyję i że jestem. ŻYJĘ i JESTEM. Że w środku żyję i że tam jestem, a nie żyję by tylko żyć. Charakteryzuje to taka głębia, że nie do opisania przez żadne słowa.
Krzysztof

Sylwia

Rozmawiałam ze znajomą po dłuższej przerwie na Skypie i ni stad ni zowąd wspomniała mi o osobie, która zajmuje się terapią duszy. Od razu wiedziałam, dlaczego i po co wtedy rozmawiałyśmy ze sobą. ?Boskość poprzez nią przyniosła boskość dla mnie w postaci tego człowieka? ? pomyślałam. Jakie to cudne, kiedy następuje zdecydowana Boska ingerencja, kiedy człowiek sięga nieciekawych stanów duchowych i życiowych. ?A jednak nie zapomnieli o mnie tam na Górze? Ktoś mnie jeszcze kocha?? To były moje myśli i ogromna tęsknota do Boskości, równowagi i harmonii.

W trakcie rozmowy otrzymałam diagnozę ówczesnego stanu i sytuacji, których byłam świadoma od początku ich zaistnienia, a potem zaczęła się terapia.
A teraz ?. znowu czuję, że moje serce żyje i otwiera się, a energia w nim buzuje. Czasem to uczucie narasta i staje się bardziej intensywne i przyjemne. ?Coś? się dzieje i doznaje fajnych odczuć. Mam wrażenie, że ?coś? się we mnie ?odpakowuje? i ?wdraża?, jak program komputerowy. Czasem wyraźnie czuję energię.
Bardzo dziękuję za pomoc Aleksandrowi i życzę mu ogromu Boskiej Miłości!
Sylwia

Maciej

Aleksandrze, chciałem Tobie podziękować za pomoc, była ona nietypowa i rzadka. Możliwe że największa jaką do tej pory otrzymałem, nie potrafię tego teraz ocenić – ale i tak nie ma to większego znaczenia (pozytywnie) – bo pomogła. Dziękuję, że spotkałem Ciebie na mojej drodze. Twoje artykuły, artykuły ze szkoły aniołów faktycznie pokazują coś innego, coś ważnego, coś nad czym należy się zastanowić i zawierzyć. Uważam że moja klęska zawodowa i przymusowy odpoczynek pokazała mi że coś muszę zmienić, także zaczynam to doceniać. Wierzę że po tym doświadczeniu oraz spotkaniu Ciebie zmieniam się na lepszego człowieka.

Dusza, zupełnie o niej zapomniałem …. najważniejszy był dla mnie matrix i moje ego do rozwoju duchowego. Dziękuję że mi o NIEJ przypomniałeś. Maciej.

Małgorzata

Panie Aleksandrze,
piszę do Pana, by Panu podziękować. Kilka lat temu przechodziłam olbrzymi kryzys: rozstałam się z mężczyzną, którego bardzo kochałam, miałam bardzo trudną sytuację w pracy, zawiodłam się na osobie, którą uważałam za swoją przyjaciółkę. Nie potrafiłam sobie pomóc, tym samym latami gromadziłam negatywne emocje…

(więcej…)

Jolanta

BOŻE, dzięki, że jesteście. Nie mogę oderwać się od czytania, a tu jeszcze tyle…
Już rozumiem, czemu ciągle jestem zdziwiona tym co widzę i co mnie spotyka. Jestem Ziemskim Aniołem 🙂
Mnóstwo całusów dla Wszystkich
Yolanta

Violetta

Aleksander Deyev – człowiek czy anioł? a może jedno i drugie 🙂 wyprostował mój skrzywiony obraz widzenia życia, jego celu i sensu. Udzielił mi nieocenionej, bezcennej i bardzo skutecznej pomocy. To jakiś cud, że trafiłam na niego, a może to on wie kto go potrzebuje i pojawia się niosąc pomoc. Cudowna energia i niesamowity kontakt w trakcie rozmów. Dziękujemy Panie Aleksandrze – ja i moja dusza, wreszcie razem :))) dzięki Panu 🙂

Kinga

Z całego serca jestem wdzięczna za wszystko, co doprowadziło mnie do odnalezienia tej strony. Dziękuję.
Kinga

Agnieszka M.

Zrozumieć siebie i znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania jest ogromną sztuką.
Sztuką, której trzeba się nauczyć i pozwolić dać się pokierować wydarzeniom, znakom i ludziom, których spotykamy na swojej drodze.

Świadome spojrzenie na życie odzyskałam dzięki pomocy Pana Aleksandra. Jego zrozumienie i wytrwałość pomaga mi odnaleźć siebie. Wreszcie rozumiem, że wszystko co nas spotkało i spotyka ma sens i prowadzi nas we właściwym kierunku. Doświadczenia są często bolesne. Zrozumiałam, że ból jest potrzebny tak jak inne doznania w naszym życiu. Dzięki tym doświadczeniom czuję, że dojrzewam do kolejnego etapu w moim życiu. Panie Aleksandrze dziękuję z całego serca za przeprowadzenie mnie przez mosty, które wisiały nad przepaścią. Przepaść to mój strach przed życiem.
Artykuły oraz szata graficzna pomagają mi odzyskać świadomość. A żyć świadomie oznacza życie w prawdzie, nie w iluzji.
Dzięki Wam to odzyskałam. Dziękuję;)
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka M.

Adam z Białegostoku

Aleksandra znam już od wielu lat. Jego metodyka pracy jest bardzo skuteczna i trafia bezpośrednio w źródło problemu. Kiedy pracuje od razu czuć i widać zmiany. Ważne, żeby po zakończeniu jego pracy nauczyć się utrzymywać jak najdłużej jej owoce tzn. nie obniżać swoich wibracji, dbać o naszą duszę. Tylko wtedy gdy jesteśmy świadomi możemy utrzymać ten stan długo.
Alek bardzo wiele razy pomógł mi wyjść z opresji i podpowiedział, a tak naprawdę z nieco innego punktu spojrzał na sytuację a jej naświetlenie pomogło mi podjąć słuszną decyzję.
Alek dziękuję z całego serca.
Polecam wszystkim całym sobą.

Lidia

Ja również przyłączam się do opinii innych. Aleksandra spotkałam na swojej drodze 8lat temu, gdzie byłam totalnie pogubiona, samotna i nie wiedziałam gdzie dalej iść i co robić, nie widziałam żadnego sensu w życiu. I wtedy poznałam wspaniałego człowieka o wielkim sercu, dzięki któremu dostałam nowe ŻYCIE, nowy sens. Wcześniej nawet nie wiedziałam że mogą być u człowieka tak mile stany, tyle spokoju, radości i szczęścia…że życie jest tak cudowne. Pomógł mi przejść długą drogę, ale warto było. Do dzisiaj jest przy mnie w gorszych chwilach i mnie wspiera. Mam teraz okazję jeszcze raz mu podziękować. DZIĘKUJĘ Aleksander jeszcze raz za nowe życie i pomoc w trudnych sytuacjach do dziś. Dla ciebie nigdy nie ma problemu we wsparciu, wysłuchaniu i pomocy. Ktokolwiek trafi na tę stronę niech nawet przez chwilę nie zwątpi w jego wielką wiedzę, mądrość i ciepło.

Alicja Kubicka

Z Aleksandrem Deyevem miałam pierwszy kontakt ok.10 lat temu. Wykonał tytaniczną pracę nade mną, a później nad moją rodziną. Alikowi zawdzięczam bardzo wiele,a za cały jego wkład we mnie i kierowanie mną przez wiele lat serdecznie dziękuję.

Monika

Już po raz trzeci miałam kontakt z Panem Aleksandrem i uzyskałam od Niego pomoc. Jestem osobą bardzo sceptyczną i trudno mnie do czegokolwiek przekonać. Jednak Panu Aleksandrowi się to udało. Podczas rozmowy poczułam, że kontakt z Nim i rozmowa potwierdza to co gdzieś tam podpowiadała mi intuicja. Potrzebowałam wskazania mi odpowiedniej drogi i potwierdzenia tego co czuję i czego mi brakuje. Wiem, że czeka mnie dużo pracy. Mój przypadek nie jest łatwy, bo jest zbyt dużo elementów mojego obecnego stanu, jednak wiem, że dam radę i będę korzystać z pomocy takiego Mentora jakim jest Pan Aleksander. Dziękuję za odzyskanie wiary w to co dobre, za wskazanie drogi i pomoc dla mojej córki. Wiem, że muszę być wytrwała i konsekwentna. Nauczyć się pielęgnować to co dobre i wyzbyć tego co niepotrzebne. Jest Pan wyjątkowym człowiekiem,ale jak dobrze, że Pan JEST :o)

Kasia Nizińska

DŁUGO zastanawiałam się, jak w miarę krotkim komentarzu napisać na temat Aleksandra Deyeva.. hmm.
Terapeta duszy? tak piszą inni. JA napisze tak:
Mija już rok, kiedy współpracuje z panem Aleksandrem. Tak, to dobre słowo, współpraca. Nigdy nie daje gotowej recepty na szczęście, poprawę jakości życia, na to jak żyć. Byłam w kompletnej rozsypce, zapaści. Ne widziałam sensu na planowanie przyszłości. Bo nie planowałam przyszłości z sobą.

(więcej…)

Jola

Aleksander jest niezwykłym terapeutą. Potrafi sprawić rzeczy niesamowite, niewiarygodne, które jednak się dzieją. Po spotkaniu i pracy z Aleksandrem moje życie zmieniło się zupełnie – Aleksander pomógł mi odzyskać duszę, która nie była ze mną przez wiele lat. Po ponownym zjednoczeniu z duszą poczułam, że wreszcie jestem sobą, że dopiero teraz jestem kompletna. Świat niby ten sam, a inny, lepszy, ja stałam się bardziej spokojna, wyrozumiała i radosna. Zaakceptowałam siebie i tym samym wszystkich innych i wszystko, co się zdarzyło w moim życiu. Zmiana ta miała miejsce blisko rok temu i wciąż jestem tą nową, zdrowszą i szczęśliwszą osobą.

Daria

Miałam to szczęście, że spotkałam na swojej drodze Pana Aleksandra Deyeva. Ten człowiek naprawdę ma skrzydła pod koszulą:) widziałam!:)
Rozmowa z nim jest kojąca i bardzo motywująca do życia. Naprawdę czułam się jak w najlepszych rękach.! Przy tym terapeucie człowiek ma wrażenie, że zapomniał o swojej duszy i od razu czuje pragnienie, by znów ją odzyskać. 🙂 Polecam każdemu tego terapeutę nie tylko jako lekarza dusz, ale również wspaniałego człowieka.

Alina Strzelczyk

Dziękuję Stwórcy, za spotkanie na mej drodze Aleksandra Deyeva.
W moim sercu określenie „terapeuta duszy” bardzo do niego pasuje. Wielokrotnie był i jest dla mnie pomostem w dotarciu do samej siebie. Zawsze wspiera mnie z dużą otwartością, uważnością, w skupieniu i z poczuciem humoru :-). Panie Aleksandrze, z serca dziękuję za ogromne cierpliwe i wytrwałe wsparcie na mej drodze do Boga.
Szczególne podziękowania za nieustanną inspirację do samodzielnej pracy i szukania własnej drogi.
Cieszę się, że wraz z Panią Joasią i innymi osobami stwarzacie Państwo na stronie Szkoły Aniołów przestrzeń, która stymuluje do odnajdywania Drogi do własnej Duszy.
Moja dusza bardzo lubi szatę graficzą Szkoły Aniołów, gdyż daje mi ona ukojenie i uwrażliwia na piękno Natury.
Z szacunkiem i ciepłymi pozdrowieniami, Alina Strzelczyk

Beata Krajewska

Nie mówię, że proces poznawania siebie jest łatwy. Nie mówię również, że wszystko wówczas widzimy przez różowe okulary. To proces długi i często bolesny, jednak warto żyć świadomie, wrócić do siebie i żyć w zgodzie ze sobą, wówczas wszystko co nas spotyka ma sens, nawet trudne sytuacje. Przynajmniej ja odbieram je jako lekcje, jako doświadczenia bezcenne na drodze rozwoju i samopoznania.
Skorzystałam z pomocy Aleksandra Deyeva i tutaj chcę Panu za wszystko serdecznie podziękować, który pomógł mi połączyć się z moją Duszą. Czułam wszystko, cały proces i z każdym dniem to połączenie w moim odczuciu jest coraz silniejsze. Jednak pragnę przestrzec przed biernością. To jest jak szansa, którą trzeba wykorzystać, pielęgnować i szczerze pracować nad tym związkiem.
Z całego serca polecam tę stronę, gdzie można znaleźć dużo wsparcia i wskazówek do dalszej pracy.